PONAD MIARĘ, ALE W NORMIE, 13 zdjęć 30x30 cm, suknia ślubna za duża o 10 rozmiarów, stelaż do sukni, 2001
Wystawa indywidualna JESTEM NICZYJA, Galeria Nowy Wiek, Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, 2004
Rok po ukończeniu studiów kupiłam suknię ślubną. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy kupuje je większość dziewczyn. Była droga i w jej zakupie partycypowala Mama. Suknia była piękna nadmiarem. Falbany, kokardy, perełki - wyglądała tak jakby ją zaprojektowała 7-8 letnia dziewczynka. Została uszyta na zamówienie i była o 10 rozmiarów dla mnie za duża, więc gdy ją założyłam wyglądałam tak, jakbym będąc dzieckiem założyła suknię dorosłej panny młodej. To jedyna suknia ślubna jaką kupiłam. Bardzo ją lubię właśnie za to, że nigdy do niej nie dorosnę. Sukni towarzyszy 13 zdjęć wykonanych w salonie sukni ślubnych podczas pierwszej przymiarki.